Jedna z najbardziej niezwykłych osobowości muzycznych XX wieku, nauczała kompozycji kilka generacji kompozytorów europejskich i amerykańskich. Mycielskiego uczyła od początku jego pobytu w paryskiej Ėcole Normale de Musique – najpierw przedmiotów teoretycznych, potem także kompozycji. On podziwiał jej erudycję, a także niebywałą pracowitość i poświęcenie studentom. Szybko stała się jego przewodniczką w świecie muzyki i kultury, a z czasem także bliską przyjaciółką. Wielokrotnie pisał o jej nauczaniu, a także opiekował się nią podczas jej wizyt w Polsce. Wysoko cenił jej zaangażowanie w kształcenie kompozytorów polskich i wyraźnie widział jej rolę w rozwoju polskiej muzyki. Wspominając lekcje, których udzielała we własnym mieszkaniu, notował:
Kilka pokoleń z kilku kontynentów przychodziło tu słuchać, myśleć i kochać muzykę”(Z. Mycielski, „Nadia Boulanger", w: „Szkice i wspomnienia", Warszawa 1999).
Sam pozostał jednym z najbliższych jej uczniów i przyjaciół.