Grażyna Bacewicz, Zygmunt Mycielski i Igor Strawiński, Warszawska Jesień 1965
Igor Strawiński
Mycielski poznał Strawińskiego niedługo po rozpoczęciu studiów w Paryżu, dzięki Nadii Boulanger, która wielbiła jego muzykę i była z nim blisko zaprzyjaźniona. Także Mycielski zachwycał się dziełami rosyjskiego mistrza. Szczególnie lubił jego Symfonię Psalmów. W czasie studiów zaprzyjaźnił się też z synem Igora, Światosławem, któremu dedykował swe wczesne Pięć preludiów na fortepian.